Ile komornik może ,, zabrać’’ z wynagrodzenia za pracę, emerytury i renty w postępowaniu komorniczym?

Wiele Klientów korzystających z bezpłatnych porad obywatelskich oraz bezpłatnych porad prawnych swoje kroki do punktu kierowali celem uzyskania porady oraz zapytania ile z ich wypłaty emerytury czy renty może ,, zabrać’’ komornik w postępowaniu komorniczym. W związku z tym, ze wiele osób ma problem właśnie związany z zajęciami komorniczymi, dlatego koniecznym jest przedstawienie tego problemu szerzej, celem poszerzenia świadomości Klientom korzystającym z punktów NPO oraz NPP czym jest w ogóle egzekucja komornicza, a także ile komornik w ramach postępowania komorniczego jest uprawniony do zajęcia z wynagrodzeń za pracę, rent czy emerytur w ramach prowadzonego przez niego postepowania komorniczego.

 Na wstępie należy wyjaśnić czym w ogóle  jest egzekucja komornicza? Zatem egzekucja komornicza jest  to jedna z czynności, które może wykonać komornik zobowiązany do odzyskania zadłużenia. W jej przebiegu komornik zajmuje majątek dłużnika, w którego skład mogą wchodzić zarówno nieruchomości, jak i ruchomości, środki zgromadzone na rachunkach bankowych, a także te pochodzące z wynagrodzenia za pracę, renty lub emerytury.

 Należy zapamiętać, że w  postepowaniu komorniczym , prowadzący je  komornik nie ma prawa pozostawić nas bez środków do życia. Nie może więc zająć całej pensji, renty lub emerytury. Nie ma także możliwości odebrania nam podstawowych sprzętów i przedmiotów codziennego użytku (np. pościeli, bielizny czy ubrań codziennych), ubrań koniecznych do pełnienia służby lub wykonywania zawodu, niezbędnych zapasów żywności i opału, produktów leczniczych, przedmiotów niezbędnych ze względu na niepełnosprawność dłużnika lub członka jego rodziny itp. Co więcej komornik ma prawo do zajęcia maksymalnie 50 procent wynagrodzenia za wykonywaną pracę. Wyjątkiem jest zadłużenie wynikające z obowiązku alimentacyjnego – wówczas kwota ta wzrasta do 60 procent zarobków. Na koncie dłużnika nie może też pozostać kwota niższa niż równowartość minimalnego wynagrodzenia – taką sumę nazywamy kwotą wolną od zajęcia. W 2019 roku wynosi ona kwotę  2250 zł brutto, czyli 1634 zł netto. W przypadku długów alimentacyjnych kwota wolna od zajęcia nie obowiązuje. W przypadku, gdy dłużnik pracuje na część etatu, kwota wolna od zajęcia obliczana jest proporcjonalnie do wymiaru czasu pracy.

Jeśli dłużnik prowadzi własną działalność gospodarczą, zajęciu komorniczemu może podlegać także konto i majątek firmowy, jednak z wyłączeniem narzędzi i środków niezbędnych do uzyskania przychodów (poza pojazdami mechanicznymi). Przedsiębiorca może także wystąpić z wnioskiem o wyłączenie z egzekucji pieniędzy niezbędnych do opłacenia ZUS i podatków, a także wypłacenia pracownikom ich wynagrodzenia za pracę.

Z jeszcze inną sytuacją mamy do czynienia w przypadku renty oraz emerytury. Zgodnie z prawem, na koncie rencisty musi pozostać 75 procent otrzymywanej renty – co oznacza, że komornik może zająć tylko 25 procent tej kwoty. Kwota wolna od zajęcia wynosi 75 procent najniższego świadczenia określonego typu. Minimalna wysokość renty uzasadniona jest od uszczerbku na zdrowiu i jest niższa dla osób częściowo niezdolnych do pracy (obecnie jest to 825 zł), a wyższa dla rencistów całkowicie niezdolnych do pracy (w 2019 roku kwota ta wynosi 1100 zł). Oznacza to, że komornik na rachunku rencisty częściowo niezdolnego do pracy musi pozostawić 618,75 zł, zaś na koncie rencisty całkowicie niezdolnego do pracy – 825 zł. Podobnie jest z emeryturami: komornik ma możliwość zajęcia 25 procent całej emerytury, jednak kwota wolna od zajęcia wynosi 75 najniższej emerytury w danym roku (obecnie jest to 1100 zł, co oznacza, że na koncie emeryta musi pozostać minimum 825 zł).

Mając powyższe na względzie należy pamiętać, że komornik nie ma prawa zając środków z wynagrodzenia za pracę, renty lub emerytury, w granicach wskazanych w tekście powyżej, w przypadku takich działań należy pilnie zgłosić się do komornika celem wyjaśnienia nieprawidłowości oraz rozwiązania sprawy w jak najszybszym czasie.

Adwokat Magdalena Adamczyk

Scroll to Top