Chcąc przekazać bliskim swoją nieruchomość za życia, wiele osób decyduje się na dokonanie umowy darowizny. Nie wszyscy mają jednak świadomość, że nie jest to jedyna droga. Ciekawą alternatywą wartą rozważenia – zwłaszcza w kontekście późniejszego ewentualnego roszczenia bliskich o zachowek – jest zawarcie z bliskimi umowy dożywocia.
UMOWA DOŻYWOCIA – CZYM SIĘ CHARAKTERYZUJE?
Regulacja umowy dożywocia zawarta została przez ustawodawcę w artykułach od 908 do 916 kodeksu cywilnego. Umowa ta polega na zobowiązaniu się właściciela nieruchomości (można również przenieść udział we współwłasności nieruchomości lub prawo użytkowania wieczystego) do przeniesienia jej własności na nabywcę, w połączeniu z zobowiązaniem tegoż nabywcy do zapewnienia właścicielowi lub osobie mu bliskiej, dożywotniego utrzymania. Szczegółowe ustalenia określające na czym ma polegać dożywotnie utrzymanie, Strony mogą sprecyzować w treści samej umowy. Jeżeli tego nie zrobią wówczas dożywotnie utrzymanie obejmuje obowiązki wyrażone w § 1 art. 908 k.c. Co istotne umowa dożywocia wymaga zachowania formy aktu notarialnego – pod rygorem nieważności. Płaci się również od niej podatek od czynności cywilnoprawnych.
WPŁYW UMOWY DOŻYWOCIA NA ROSZCZENIE O ZACHOWEK
Niezwykle istotnym w przypadku umowy dożywocia jest, iż wartość nieruchomości zbytej w drodze takiej umowy nie będzie – w przeciwieństwie do wartości nieruchomości zbytej w drodze darowizny – brana pod uwagę przy obliczaniu zachowku. Zgodnie bowiem z przepisami kodeksy cywilnego przy obliczaniu zachowku dolicza się do spadku darowizny oraz zapisy windykacyjne dokonane przez spadkodawcę, ale nie majątek zbyty w drodze umowy dożywocia. Przykładowo: jeżeli zbyta nieruchomość stanowiła prawie cały spadek po danej osobie, uprawniony z tytułu zachowku będzie mógł go żądać, jednakże w istotnie pomniejszonej postaci.
radca prawny Tomasz Jarczyk