W jednej z Galerii podczas wyjazdu samochodu osobowego z podziemnego parkingu, doszło do uszkodzenia pojazdu w skutek samoczynnego opuszczenia się rolety bramy wjazdowej z parkingu wprost na samochód. Doszło wówczas do powstania szkody w postaci pęknięcia przedniej szyby oraz porysowania lakieru karoserii samochodowej.
Pomimo przyjęcia pełnej odpowiedzialności sprawcy, potwierdzonej protokołem zdarzenia i zgłoszonej ubezpieczycielowi, ten ostatni wyłączył swoją odpowiedzialność na zasadzie art. 429 kc., podając, iż powierzenie montażu bramy wjazdowej zostało powierzone osobie, która w zakresie swojej odpowiedzialności zawodowej, trudniła się wykonywaniem takich czynności, to zatem, ona winna być osobą pozwaną. Wskazując nadto iż opuszczenie się bramy wynikało wady konstrukcyjnej w funkcjonowaniu bramy wyjazdowej
Z takimi twierdzeniami ubezpieczyciela nie sposób się zgodzić i podmioty zmagające się z podobnymi przypadkami mają pełne prawo do ubiegania się o odszkodowanie do ubezpieczyciela, na podstawie art. 434 k.c., a nie w związku z art. 429 k.c., od osoby trzeciej, na który powoływał się ubezpieczyciel.
Jak wynika z doktryny, samoistny posiadacz ponosi odpowiedzialność na zasadzie ryzyka. Zgodnie z treścią art. 434. k.c., za szkodę wyrządzoną lub za zawalenie się budowli lub jej oderwanie jest odpowiedzialny samoistny posiadacz budowli, chyba że zawalenie się budowli lub oderwanie się jej części nie wynikło ani z braku utrzymania budowli w należytym stanie, ani z wady w budowie.
Pojęcie budowli powinno być rozumiane zgodnie z intuicjami czerpanymi z języka potocznego, a więc bardzo szeroko. Budowlami są zatem wszelkie konstrukcje techniczne związane z gruntem, jednakże bez względu na ich położenie nad powierzchnią ziemi czy pod tą powierzchnią i bez względu na ich trwałe bądź nietrwałe połączenie z gruntem (np. budynki o celach mieszkalnych lub użytkowych, garaże, niezwiązane z gruntem pawilony, latarnie, ogrodzenia, studzienki kanalizacyjne, silosy, rusztowania, trybuny na czas imprezy). Zob. M. Safjan, w: K. Pietrzykowski (red.), Kodeks cywilny, t. 1, 2011, s. 1670.
Natomiast częścią budowli w rozumieniu art. 434 k.c., są nie tylko części składowe rzeczy (art. 47 § 2 k.c.) ale jest każdy jej fragment, choćby związany z nią jedynie dla przemijającego użytku. Budowla niekoniecznie musi stanowić jedną rzecz, złożoną z części składowych. Jej status prawnorzeczowy może być dość złożony. Może być to obiekt, na który składa się kilka odrębnych rzeczy, połączonych w celu czasowego użytku. Zaliczają się tu zatem zarówno elementy konstrukcyjne (np. dachy, balkony, gzymsy, windy, schody ruchome okna, drzwi), jak i elementy wprawdzie połączone z budowlą, ale nienależące do jej konstrukcji (np. anteny, kamery). Nie jest więc uzasadnione, aby terminem „budowla” lub „część budowli” obejmować wyłącznie mury budynku, wyłączając inne, przyłączone w trakcie eksploatacji elementy, jak rolety, markizy, lampy, kamery, anteny, urządzenia do umieszczania reklam czy szyldy. Posiadacz budynku poniesie zatem odpowiedzialność na podstawie art. 434 k.c. za szkodę wyrządzoną opuszczeniem się, przyłączonego do budynku na czas jego remontu, urządzenia dźwigowego do transportu materiałów budowlanych czy podtrzymującego inne urządzenia. Posiadacz samoistny budowli poniesie zatem odpowiedzialność również za oderwanie się np. szyldu lub tablicy reklamowej zawieszonej tylko na określony czas [por. A. Olejniczak, w: A. Kidyba (red.), Kodeks cywilny,t. 3, cz. ogólna, 2010, s. 430-431].
Z powszechnie przyjętych norm prawnych jednoznacznie wynika, iż to na właścicielu bądź posiadaczu rzeczy ciąży powszechny obowiązek sprawdzania stanu rzeczy, jej bieżąca konserwacja i obowiązek zabezpieczenia powstania i wyrządzenia szkody. A zatem jak wynika z przedstawionego stanu faktycznego, to na posiadaczu samoistnym ciąży odpowiedzialności za szkody wyrządzone przez zawalenie się budowli lub oderwanie się jej części i nie zwalnia go żadna umowa zawarta z inną osobą, której przedmiotem będzie oddanie tej budowli w posiadanie zależne czy też powierzenie czynności związanych z dbałością o zachowanie jej należytego stanu (podobnie A. Szpunar, Odpowiedzialność, s. 97; tak też SN w wyr. z 13.9.1988 r., IV CR 231/88, OSN 1990, Nr 12, poz. 155, SN w wyr. z 18.2.1981 r., IV CR 605/80, OSN 1982, Nr 4, poz. 50).
W doktrynie wskazuje się także , iż nie jest istotne, w jakim stanie znajduje się cała budowla bądź jej część, bowiem samoistny posiadacz odpowiedzialny jest za szkodę zarówno wtedy, kiedy budowla jest zaniedbana, jak też należycie utrzymana. / W. Czachórski (w:) System prawa cywilnego, t. III, cz. 1, s. 600 i n.; W. Dubis (w:) E. Gniewek, P. Machnikowski, Komentarz, 2013, art. 434, nb 6; M. Safjan (w:) K. Pietrzykowski, Komentarz, t. I, 2011, art. 434, nb 11; Z. Masłowski (w:) Komentarz, t. II, 1972, s. 1066; A. Szpunar, Uwagi o odpowiedzialności cywilnej za zawalenie się budowli,s. 155; A. Śmieja, Odpowiedzialność odszkodowawcza za zawalenie się budowli, Wrocław 1993 oraz tenże (w:) System prawa prywatnego, t. 6, s. 560 i n.).
Wykonawca budowli oraz jakikolwiek inny podmiot odpowiedzialny na podstawie stosunków umownych z posiadaczem za stan techniczny budowli (np. przedsiębiorstwo remontowe) należą do kręgu osób, za które posiadacz ponosi odpowiedzialność (zob. np. wyr. SN z 13.9.1988 r., IV CR 231/88, OSN 1990, Nr 12, poz. 155). Zachowanie tych osób jest objęte zawsze ryzykiem posiadacza samoistnego. Może on jednak dochodzić zwrotnie roszczeń przeciwko swoim kontrahentom według reguł odpowiedzialności ex contractu, w tym również realizować wobec nich uprawnienia z tytułu wady dzieła lub wady przedmiotu sprzedaży. Nie jest też wykluczona samodzielna odpowiedzialność odszkodowawcza tych osób według reżimu deliktowego (art. 415 i nast.), jednakże nie eliminuje to odpowiedzialności posiadacza samoistnego budowli.
A zatem ustalenie w drodze umowy zawartej pomiędzy posiadaczem samoistnym a osobą trzecią, że ciężar odpowiedzialności za szkody związane z zawaleniem się budowli lub oderwaniem jej części ponosić będzie ta osoba, jest pozbawione skuteczności wobec poszkodowanego i odpowiadać będzie w dalszym ciągu samoistny posiadacz budowli. Godzi się na marginesie podkreślić, iż samoistny posiadacz budowli ponosi odpowiedzialność na podstawie art. 434 k.c. także wówczas, jeżeli powierza ją innym podmiotom (nawet wyspecjalizowanym) w celu prowadzenia przebudowy, rozbiórki, konserwacji czy prac remontowych, ponieważ nie przestaje władać budowlą jak właściciel. Nie wyłącza to jednak odpowiedzialności wykonawcy robót (art. 415, 435 k.c.) i możliwości dochodzenia roszczeń regresowych, związanych z ich solidarną odpowiedzialnością (art. 441 k.c.); por. wyrok SN z dnia 4 lipca 1985 r., IV CR 202/85, LEX nr 8724 oraz wyrok SN z dnia 13 września 1988 r., IV CR 231/88, OSN 1990, nr 12, poz. 155.
Natomiast powoływany przez ubezpieczyciela przepis z art. 429 k.c., przyjmuje odpowiedzialność za czyn cudzy, wyrządzony przez osobę, której powierzono wykonanie określonej czynności, przy czym przesłanką tej odpowiedzialności jest istnienie związku przyczynowego pomiędzy powierzeniem tej czynności a szkodą. Odpowiedzialność tego, kto powierza wykonanie czynności drugiemu, jest bowiem oparta o zasadę winy w wyborze (culpa in eligendo), przez co faktycznie powierzający odpowiada za cudzy czyn, a jednocześnie za czyn własny, sprowadzający się do dokonania niewłaściwego wyboru, co w konsekwencji było przyczyną szkody.
Zgodnie z literalną jego treścią wynika, iż kto powierza wykonanie czynności drugiemu, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną przez sprawcę przy wykonywaniu powierzonej mu czynności, chyba że nie ponosi winy w wyborze albo że wykonanie czynności powierzył osobie, przedsiębiorstwu lub zakładowi, które w zakresie swej działalności zawodowej trudnią się wykonywaniem takich czynności.
Gdyby wziąć odpowiedzialność za takie zdarzenia która oparta byłaby na zasadzie winy jak to twierdzi ubezpieczyciel, poszkodowany doznawałby często nieprzezwyciężalnych wręcz trudności we wskazaniu sprawcy szkody (w grę wchodziłby tutaj właściciel nieruchomości, jej zarządca, osoba, która wzniosła budowlę, albo osoba zajmująca się jej konserwacją).
O sytuacji do której nawiązuj ubezpieczyciel, można bowiem by mówić wtedy, gdyby samoczynne opuszczenie rolety bramy garażowej nastąpiło w trakcie montowania lub bezpośrednio po zamontowaniu przez podmiotom zawodowo trudniący się taką działalnością. Przy przyjęciu, iż awarii rolety bramy garażowej nie doszło w trackie wykonywanej czynności, a już po wykonaniu zleconej czynności zgodnie z umową, powoływanie się na art. 429 k.c. w zw. z art. 415 k.c., przez pozwanego, po upływie kilku lat od wykonanego zlecenia, nie może mieć zatem w niniejszym stanie faktycznym racji bytu. Takie sytuacje bowiem prowadziły by zawsze do całkowitego wyłączenia odpowiedzialności. Gdy zatem ustalono w niniejszej sprawie, że szkoda została spowodowana przez zawalenie lub oderwanie się części budynku, a ubezpieczyciel wykazał, aby wypadek nie nastąpił na skutek braku utrzymania budynku w należytym stanie ani na skutek wady w jego budowie, domniemanie prawne przemawiałoby za istnieniem tego związku przyczynowego, a tym samym nie uzasadniało odpowiedzialność pozwanego jako posiadacza. Pozwany natomiast, w żaden sposób nie kwestionuje przyczyn opadnięcia bramy garażowej, a jedynie przerzuca odpowiedzialność na firmę montująca bramę, jako podmiotowi zawodowo trudniącemu się taką działalnością.
W związku z powyższym, wszelkie podmioty które doznały szkody w podobnych przypadkach mają pełne prawo do ubiegania się o odszkodowanie do ubezpieczyciela, na podstawie art. 434 k.c.,w zw. z art. 810 k.c., a nie jak błędnie twierdzi ubezpieczyciel na podstawie art. 429 k.c., od osoby trzeciej, na który powoływał się ubezpieczyciel.
adwokat Andrzej Nowak